Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Drużyna Gremio znajduje się na dole tabeli zajmując 19. miejsce, za to jedenastka Atletico Bragantino zajmując czwartą pozycję w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Drużyna Atletico Bragantino wygrała dwa razy, a przegrała tylko raz. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Pedro Geromelowi z jedenastki gości. Była to 38. minuta meczu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Jedyną bramkę meczu zdobył Praxedes dla drużyny Atletico Bragantino. Bramka padła w tej samej minucie. Przy zdobyciu bramki asystował Léo Ortiz. W 67. minucie Ramires został zastąpiony przez Lucasa Evangelistę. Na 18 minut przed zakończeniem drugiej połowy arbiter przyznał kartkę Cortezowi z Gremio. Niedługo później trener Atletico Bragantino postanowił wzmocnić linię pomocy i w 84. minucie zastąpił zmęczonego Praxedesa. Na boisko wszedł Jadsom Silva, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W tej samej minucie Ytalo został zmieniony przez Alerrandra, co miało wzmocnić zespół Atletico Bragantino. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Léo Pereirę na Victora Bobsina. Trener Gremio postanowił zagrać agresywniej. W 88. minucie zmienił pomocnika Darlana Mendesa i na pole gry wprowadził napastnika Leo Chú. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W piątej minucie doliczonego czasu spotkania boisko opuścili zawodnicy Atletico Bragantino: Helinho, Natan, a na ich miejsce weszli Artur, Edimar Fraga. Minutę później sędzia ukarał kartką Jadsoma Silvę, piłkarza gospodarzy. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter pokazał jedną żółtą kartkę zawodnikom Atletico Bragantino, natomiast piłkarzom gości przyznał dwie. Oba zespoły dokonały po pięć zmian w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka Atletico Bragantino zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie SC do Recife. Natomiast 10 sierpnia Chapecoense AF zagra z jedenastką Gremio na jej terenie.