Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 11 pojedynków jedenastka Santos wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo cztery razy. Cztery mecze zakończyły się remisem. Taktyka trenera drużyny Santos już od samego początku meczu była przejrzysta. Nie trzeba było być ekspertem, żeby zobaczyć, że skupiła się ona głównie na zamurowaniu dostępu do swojej bramki. Przeciwnicy długo nie mieli pomysłu na to, jak oszukać obrońców drużyny Santos. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Santos: Kaiky'emu w 23. minucie i Danilowi Bozie w pierwszej minucie doliczonego czasu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę jedenastka Santos rozpoczęła w zmienionym składzie, za Gabriela Piraniego wszedł Raniel. Na murawie, jak to często zdarzało się Goianiense w tym sezonie, pojawił się Oliveira, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 46. minucie Wandersona. W 56. minucie sędzia pokazał kartkę Moraesowi z zespołu gości. W 62. minucie Ângelo został zastąpiony przez Camachę. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Goianiense: Lucão w 68. i André Luisowi w 72. minucie. W 70. minucie Igor Cariús został zmieniony przez Jeffersona, a za Zé Roberta wszedł na boisko Brian Montenegro, co miało wzmocnić jedenastkę Goianiense. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Marcosa Guilhermego na Matíasa Lacavę. Kibice Santos nie mogli już doczekać się wprowadzenia Carlosa Sáncheza. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 10 razy i ma na koncie pięć zdobytych bramek. Murawę musiał opuścić Vinicius Zanocelo. W 84. minucie Moraes został zmieniony przez Viniciusa Balieira, co miało wzmocnić drużynę Santos. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Pedro Henriquego na Werleya oraz André Luisa na Lucão. Przewaga jedenastki Goianiense w posiadaniu piłki była ogromna (65 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze nie potrafili wygrać meczu. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze gospodarzy obejrzeli w meczu dwie żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy trzy. Jedni i drudzy wymienili po pięciu zawodników w drugiej połowie. Już w najbliższą środę jedenastka Santos zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Chapecoense AF. Tego samego dnia América FC (Minas Gerais) będzie rywalem drużyny Goianiense w meczu, który odbędzie się w Belo Horizonte.