Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się remisem. Niewiele działo się od początku meczu, dlatego warto odnotować fakt, że już w tej fazie spotkania jeden z zawodników nie mógł kontynuować zawodów. W 34. minucie za Fernanda Miguela wszedł Luan Polli. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Sorriso z zespołu gości. Była to 36. minuta spotkania. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Trener Juventude' wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Capixabę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 13 razy. Murawę musiał opuścić Wescley. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić wyrównującą bramkę. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy sędzia pokazał kartkę Willianowi Maranhão, zawodnikowi gospodarzy. Po chwili trener Goianiense postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 60. minucie na plac gry wszedł Ronald, a murawę opuścił Brian Montenegro. W tej samej minucie w zespole Goianiense doszło do zmiany. Zé Roberto wszedł za André Luisa. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Goianiense w 62. minucie spotkania, gdy Zé Roberto strzelił pierwszego gola. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Między 73. a 84. minutą, boisko opuścili zawodnicy Juventude': Jádson, Dawhan, William Matheus, na ich miejsce weszli: Bruninho, Bilu, Chico. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Arthura Henriquego, Dudu zajęli: Arnaldo, Igor Cariús. Piłkarze gości odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 88. minucie Ricardo Bueno wyrównał wynik meczu. To już szóste trafienie tego zawodnika w sezonie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Chico. W 89. minucie kartkę otrzymał Ricardo Bueno z Juventude'. W doliczonej czwartej minucie pojedynku w jedenastce Juventude' doszło do zmiany. Roberson wszedł za Ricarda Buena. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Piłkarze gospodarzy obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy dwie. Jedni i drudzy dokonali po pięć zmian. Już w najbliższy poniedziałek zespół Goianiense będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie EC Bahia. Natomiast 30 listopada Red Bull Bragantino zagrają z drużyną Juventude' na jej terenie.