Cristiano Ronaldo znalazł się ostatnio pod ostrzałem krytyki z kilku różnych powodów. Przede wszystkim pewną rysą na jego wizerunku okazało się burzliwe rozstanie z Manchesterem United, a więc klubem, w którym jak dotychczas miał status niepodważalnej legendy. Ponadto wielu kibicom piłkarskim nie spodobał się fakt jego transferu do Arabii Saudyjskiej, która uważana jest z jednej strony za peryferia futbolu, z drugiej zaś za państwo wybielające mocno swój wizerunek z pomocą sportu. Zarówno fani, jak i antyfani "CR7" muszą przyznać jednak wspólnie jedno: Portugalczyk w wieku 38 lat wciąż prezentuje bardzo dobrą formę fizyczną i wciąż z niezmiennym trudem stara się utrzymywać w jak najlepszej dyspozycji. Jednym z jego sekretów ma być specjalna i restrykcyjnie przestrzegana dieta, którą niektórzy pragną przysposobić na własną rękę. Gabriel Menino skopiował dietę Cristiano Ronaldo. Suplementy, suplementy, suplementy... Do grona takich osób należał do niedawna brazylijski piłkarz Gabriel Menino, na co dzień związany z ekipą Palmeiras. Swoimi doświadczeniami postanowił się on podzielić w programie "Palmeiras Cast", który w całości poświęcony jest zespołowi z Sao Paulo. Jak przyznał środkowy pomocnik, jakiś czas temu jego kariera znalazła się na zakręcie - w sezonie 2020/2021 był głębokim rezerwowym w składzie "Verdao", w związku z czym chciał zmienić nieco swoje podejście i poprzez nowe środki spróbować polepszyć swoją kondycję. Wpadł więc na pomysł, by maksymalnie zbliżyć swój styl żywienia do diety, jaką miał stosować Ronaldo. Według Menino jego dzienny jadłospis miał wyglądać następująco: jedno jajko i suplementy na śniadanie, następnie sałatka i grillowana ryba lub mięso na lunch i obiadokolację, a to wszystko przeplatane kolejnymi porcjami suplementów - przed treningiem, po południu i przed snem. Gabriel Menino: Po diecie a la Ronaldo nie miałem siły biegać Brazylijczyk nie wytrzymał długo z takim rozkładem posiłków - efekty uboczne odczuł już kolejnego dnia. "Rozgrzewałem się i wszystko, o czym mogłem myśleć, to 'zaraz umrę'. Po pięciu minutach gry nie mogłem już biegać i musiałem zostać zmieniony" - przyznał gracz, któremu nieco wytchnienia dało wówczas szybkie spożycie izotoniku i zaaplikowanie sobie chłodzącego żelu w momencie, gdy jeden z jego kolegów był opatrywany po faulu. Dziś Menino jest już podstawowym graczem Palmeiras i ma na swoim koncie m.in. jedno mistrzostwo kraju, dwa mistrzostwa stanowe i dwa triumfy w Copa Libertadores. Jego sukcesy jednak z całą pewnością nie pochodzą od - bądź co bądź chyba niebezpiecznej - diety, a od znalezienia własnej piłkarskiej drogi.