Polski bokser w kwietniu zapisał się w historii, pokonując błyskawicznie w pierwszej rundzie Alena Babicia. Póki co nie wiadomo jaka przyszłość czeka Łukasza Różańskiego. Świeżo upieczony mistrz świata WBC wagi bridger rozważa kilka opcji, jedną z nich jest walka z Kevinem Lereną (29-2, 14 KO), który potencjalnie miał być kolejnym rywalem Polaka. Na przeszkodzie stoją jednak pieniądze, pięściarz z RPA domaga się większej gaży. - Oferują mi grosze, bo nie chcą teraz ze mną walczyć. Zaoferujcie więcej - napisał na Twitterze. Warto dodać, że przetarg na organizację pojedynku Polaka z Afrykańczykiem miał odbyć się w czwartek. Do wydarzenia jednak nie doszło, ważne spotkanie zostało przesunięte o dwa tygodnie. Szef MKOl szkaluje Polaków. Poszło o podejście wobec Rosjan i Białorusinów Wokoło rzeszowianina przewijały się także dwa znacznie mniej prawdopodobne scenariusze, jak przejście do wagi ciężkiej czy emerytura. Teraz doszedł kolejny możliwy obrót zdarzeń, jakim byłaby walka ze znanym pięściarzem Tonym Bellewem. Tony Bellew chce walczyć z Łukaszem Różańskim Będący od niemal pięciu lat na sportowej emeryturze Brytyjczyk z tego, co widać jest chętny na powrót między liny, bowiem postanowił zaczepić naszego pięściarza w mediach społecznościowych. - Łukasz Różański chyba potrzebuje kogoś, kto wytrzyma z nim w ringu dłużej niż cztery rundy. Jestem znudzony i nie mam przeciwwskazań, abym był to ja. Co o tym sądzicie? - czytamy na Twitterze. Różański nie pozostał obojętny tym słowom i szybko odpowiedział. - Dlaczego nie? Czekam na dobrą ofertę! Jesteś pewien, że możesz to przetrwać? - skwitował nasz zawodnik. Bellew ostatni pojedynek stoczył w listopadzie 2018 r., kiedy to znokautował go Ołeksandr Usyk w ósmej rundzie. Bokser wcześniej dwa razy wygrywał z Davidem Hayem, raz z Ilungą Makabu oraz miał okazję stoczyć wygrany bój z Mateuszem Masternakiem.