Zgodnie z tym, co mówili szefowie Don King Productions, nie jest to rywal z najwyższej - czy choćby średniej - półki, a tylko pierwszy test dla byłego polskiego pretendenta do tytułu mistrza świata. 38-letni Ray Lunsford (18-6, 7 KO) podpisał już kontrakt na walkę z Gołotą, pozostaje tylko pytanie czy... zdąży wyrobić sobie paszport. W swojej 14-letniej karierze Lunsford jeśli już walczył z przeciwnikami notowanymi w rankingach, to przegrywał - po raz ostatni we wrześniu 2006 roku z niepokonanym JD Chapmanem (23-0), a osiem miesięcy wcześniej z Tye'em Fieldsem (31-1). W tej walce nie chodzi jednak o Lunsforda, tylko Andrzeja Gołotę - jak sprawować się będzie kontuzjowana przez ostatnie dwa lata lewa ręka? Jak poradzi sobie polski pięściarz z długim rozbratem z ringem, a przede wszystkim - czy po tej walce będziemy wiedzieć, ile jeszcze czasu Andrzej Gołota będzie potrzebował, by walczyć z najlepszymi w wadze ciężkiej? PG