Obchodzący niedawno 26. urodziny Chorwat w najbliższy piątek po raz pierwszy od czasu podpisania zawodowego kontraktu pokaże się swoim rodakom podczas gali w Zagrzebiu. I będzie to bardzo poważny test, bo naprzeciw niego stanie twardy i mocno bijący Amir Mansour (23-2-1, 16 KO). - Jego menadżer szukał trenera z dużym doświadczeniem i zgłosili się do mnie. Nasza współpraca układa się bardzo dobrze. Filip został na dwa miesiące na obozie w Miami w ramach przygotowań do tego pojedynku. W pełni oddaje się temu co robi i szybko przyswaja nowe rzeczy, które staram się mu przekazać. Ma naprawdę wszystko, by zajść bardzo daleko, nawet na sam szczyt. Ma potencjał na mistrza świata, więc staram się oszlifować ten diament - przekonuje legenda "trenerki". Hrgović w boksie olimpijskim pokonywał takich rywali jak Tony Yoka, Joseph Parker, Siergiej Charitonow, Siergiej Kuzmin, Lenier Pero czy Mihai Nistor. Sprawił też srogie lanie Polakom - Michała Olasia zastopował już w drugiej rundzie, a Pawła Wierzbickiego bardzo poobijał przez pięć. Obie walki odbyły się w ramach rozgrywek WSB. Filip zdobył złoty medal Młodzieżowych Mistrzostw Świata (2010) oraz tytuł Mistrza Europy Seniorów (2015). Na igrzyskach w Rio (2016) odpadł w półfinale, zdobywając brąz, ale dla wielu jego punktowa porażka z późniejszym mistrzem - Tonym Yoką, była kontrowersyjna.