- Dziesięć procent z gaży Szpilki za walkę z Krzysztofem Zimnochem na gali w dniu 23 lutego w Ergo Arenie w Gdańsku zostanie przekazanych na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy - powiedział prezes PZB Zbigniew Górski. Szpilka (KnockOut Promotions) "dostał po kieszeni" za ubiegłotygodniową bójkę z Zimnochem (współpromowany przez Babilon Promotions i KnockOut Promotions), do jakiej doszło na oczach kilkudziesięciu dziennikarzy po konferencji prasowej w Warszawie, z udziałem m.in. Gołoty i Przemysława Salety. Zimnoch nie poniesienie żadnych konsekwencji. Podczas wtorkowego, stołecznego posiedzenia zarząd związku nie tylko karał, ale też nagradzał. Na wniosek Górskiego, w przeszłości cenionego arbitra (najlepszy podczas igrzysk w Atenach), złote odznaki PZB przyznano Gołocie oraz kickbokserowi i pięściarzowi Markowi Piotrowskiemu. - Obaj zasłużyli na to wyróżnienie za zasługi w propagowaniu polskiego boksu na arenach międzynarodowych - stwierdził szef PZB. Nowym szkoleniowcem kadry narodowej kobiet został 34-letni Paweł Pasiak z Suwałk. - To trener młodego pokolenia, ale już ze sporym doświadczeniem, ale przede wszystkim z ogromną ambicją i pasją. Jego rzeczowa strategia prowadzenia żeńskiego zespołu zrobiła na wszystkich wrażeniach. Sądzę, że będzie miał nie gorsze wyniki, niż jego poprzednik Leszek Piotrowski - uważa Górski. Dodał, że Polski Związek Bokserski będzie się starał o organizację listopadowych ME pań. Turniej miałby się odbyć w Cetniewie i uświetni obchody 90-lecia PZB. Wbrew zapowiedziom, nie doszło do zmiany na stanowisku selekcjonera męskiej reprezentacji. W kuluarach mówiło się, że padnie wniosek o odwołanie Huberta Migaczewa, który jednocześnie zajmuje się i kadrą, i drużyną "Hussars Poland" startującą w lidze WSB. Migaczew zostaje co najmniej do majowych mistrzostw Europy w Mińsku. - Nie było wniosku o moje odwołanie z funkcji trenera drużyny narodowej. Przedstawiłem zarządowi szczegółowy plan przygotowań do mistrzostw kontynentu, m.in. zgrupowania w Anglii, na Ukrainie i Białorusi oraz udział w turniejach, np. Feliksa Stamma w Warszawie oraz Grand Prix PZB i mistrzostwach kraju w Zawierciu. Do Mińska pojadą tylko najlepsi, czterech-pięciu zawodników, z realnymi szansami ma medal - powiedział Migaczew. - Nie czas na kłótnie i spory, tylko na ciężką pracę. Trener Migaczew przygotowuje, tak jak wcześniej było planowane, kadrę do ME w Białorusi - przyznał Górski. Przewodniczącym wydziału boksu olimpijskiego APB (AIBA Pro Boxing) i WSB (World Series of Boxing) został Tomasz Babiloński.