To był wyjątkowym program, podczas którego na twarzy Kliczko kilkukrotnie malowały się wielkie emocje. Na wypowiedzi 46-letniego byłego mistrza świata w królewskiej kategorii wagowej publiczność zgromadzona w studiu co jakiś czas reagowała oklaskami. Władimir Kliczko zaprosił do Buczy zwolenników zablokowania dostaw broni dla Ukrainy Kliczko, który od początku wojny pozostaje w ogarniętą wojną ojczyźnie, a jednocześnie wykonuje tytaniczną pracę na forum międzynarodowym, odpowiadał na pytania, jak przeżył pierwsze dni wojny oraz co zrobiła z nim wojna. - Te obrazy zostają w głowie na zawsze. To, co zobaczyłem w ciągu jej pierwszych kilku dni, nie jest się w stanie opisać słowami - mówił Kliczko, a wzruszenie ogarnęło go, gdy wypowiadał te słowa: - Widzisz, jak cywile są gwałceni, mordowani i straceni, tego nie można zrozumieć umysłem. Jak człowiek może zrobić coś takiego? - zawiesił w próżni to ogłuszające zapytanie. CZYTAJ TEŻ: Kliczko ma fatalną wiadomość dla Putina. Co na to zbrodniarz? Spośród rozlicznych tematów, na które odpowiadał brat mera Kijowa, Witalija, w towarzystwie innych zaproszonych gości, był także ten, dotyczący postawy lewicowej polityk Sahry Wagenknecht oraz działaczki na rzecz praw kobiet, Alice Schwarzer. Obie panie wezwały kanclerza Niemiec Olafa Scholza do "powstrzymania eskalacji dostaw broni" na Ukrainę. Osobom, którzy postulują takie rozwiązanie, Kliczko polecił wycieczkę do Buczy, aby tam opowiedzieli o swoich pomysłach rodzicom zgwałconych, torturowanych i zamordowanych dzieci oraz nastolatków. Były sportowiec dodał, że oczywiście sam jest za zawieszeniem broni, ale po wcześniejszym spełnieniu innego warunku. - Dopiero po całkowitym ustąpieniu z Ukrainy sił rosyjskich - zaakcentował. Kliczko: Mój ojciec był pod wpływem sowieckiej propagandy, aż zrozumiał to wielkie kłamstwo Emocjonalnie dla Kliczki zrobiło się także w momencie, gdy pojawił się temat jego ojca. Wpierw jednak jeden z najlepszych pięściarzy w historii mocno zaskoczył osobistym wyznaniem na temat Władimira Kliczki seniora, który zmarł w 2011 roku. Były wojskowy, który doszedł aż do roli generała dywizji, zmarł w wieku 64 lat. - Mój tata był na wskroś Ukraińcem, ale muszę powiedzieć, że był pod wpływem sowieckiej propagandy w taki sam sposób, jak dzisiejsi Rosjanie - wyjawił jego syn. Następnie jednak dodał, jak zmieniła się u jego rodzica percepcja i postrzeganie świata, z chwilą gdy zobaczył wszystko z pozycji Ameryki. - Kiedy odbył pierwszą podróż do USA i zobaczył zachodnią wolność, był pod wielkim wrażeniem i oczywiście zrozumiał, że wszystko, co działo się wcześniej, było wielkim kłamstwem - powiedział Władimir junior. CZYTAJ TEŻ: Ukraina także bojkotuje mistrzostwa świata w boksie A po chwili przeżywał wzruszenie, gdy prowadząca niespodziewanie zaprezentowała mu fragment nagrania wideo z 1999 roku, ze słowami zmarłego ojca. Wypowiedź dotyczyła tego, jak widzi przyszłość obu swoich latorośli. - Moi synowie zawsze bardzo ciężko pracowali nad swoją wolą. Zawsze im powtarzałem: "najważniejsza jest wola zwycięstwa. Nie ważne co się stanie. Zawsze musisz mieć jakiś cel i starać się go osiągnąć. Bez względu na to, jak ciężka będzie walka". - Jestem pod wrażeniem. Jeszcze tego nie widziałem, dziękuję! - odparł Władimir, a publiczność zareagowała kolejną porcją braw.