Zawrzało po gali wszech czasów. W tle nazwisko Usyka. "To wszystko bardzo dziwne"
Pod koniec lutego Turki Alalshikh rozpieścił miłośników boksu, organizując najsilniej obsadzoną galę wszech czasów. W Arabii odbyło się kilka zaciętych pojedynków o mistrzostwo świata, ale niestety nie wszystko powiodło się po myśli organizatorów. Tuż przed galą z walki z Josephem Parkerem z powodu choroby wypadł Daniel Dubois. Nowozelandczyk co prawda pokonał wchodzącego na zastępstwo Martina Bakole, lecz i tak czuje niedosyt. Niedawno nabrał podejrzeń co do niedoszłego przeciwnika z Wielkiej Brytanii.

Niedawne wydarzenie w Rijadzie zadowoliło zapewne nawet najbardziej wymagających sympatyków "szermierki na pięści". Turki Alalshikh spróbował zorganizować galę wszech czasów i wzorowo podołał wymagającemu zadaniu. W pojedynku wieczoru pokaz pięściarstwa na najwyższym światowym poziomie dali Artur Beterbijew oraz Dmitrij Biwoł. Wcześniej natomiast tłumnie zgromadzonym widzom zaprezentowali się Joseph Parker oraz wchodzący na zastępstwo Martin Bakole. Kongijczyk wskoczył do rozpiski dosłownie w ostatniej chwili, po tym gdy zachorował Daniel Dubois.
Olbrzym z Afryki niestety zawitał do Arabii zupełnie nieprzygotowany i nie postawił się 33-latkowi z Auckland. Pojedynek zakończył się już w drugiej rundzie. Zwycięzca otrzymał tymczasowy pas mistrza globu federacji WBO. Joseph Parker był szczęśliwy, lecz z drugiej strony miał świadomość, że wygrana nad Danielem Dubois dałaby mu więcej pozytywnego szumu oraz prawowite trofeum IBF w wadze ciężkiej. Co gorsza, na razie nie zapowiada się na nowozelandzko-brytyjską batalię. Powód? Wyspiarz ma niebawem skonfrontować się z Ołeksandrem Usykiem. Ten właśnie temat Joseph Parker poruszył, goszcząc w magazynie Ariela Helwaniego.
Joseph Parker wierzy w starcie z Ołeksandrem Usykiem. Jest gotowy na wielką bitwę
"To, co wydarzyło się w zeszłym tygodniu, było bardzo dziwne. Dubois był na treningu medialnym, wszystko szło zgodnie z planem, aż nagle zachorował i zniknął. Nie pojawiło się żadne poważne oświadczenie z jego zespołu, nie widziałem żadnych dowodów od lekarza, po prostu nic. To wszystko bardzo dziwne, bo spięło się to z deklaracją Usyka, że chciałby z nim zawalczyć" - przyznał, cytowany przez "bokser.org".
Tymczasowy czempion WBO przyznał jednocześnie, że także ma na oku bój z Ukraińcem. "Gdyby sprawy były wyłącznie w moich rękach, moim kolejnym rywalem byłby Usyk. To świetny bokser, ale zawsze chciałem się sprawdzać z najlepszymi. Wydaje mi się, że walkę ze mną mógłby przyjąć Anthony Joshua. Ten rewanż wyglądałby zupełnie inaczej niż nasz pojedynek z 2018 roku. Dziś obaj jesteśmy już innymi zawodnikami" - zadeklarował.
Swoją przyszłość Joseph Parker pozna zapewne w najbliższych tygodniach.


