Sytuacja w negocjacjach obozu Ołeksandra Usyka ze sztabem Tysona Fury'ego wydaje się być póki co patowa. Wczesną wiosną obie strony rozmawiały ze sobą, ale były zbyt dalekie od porozumienia. Ukrainiec przyznawał później, że Brytyjczyk co chwilę zmieniał umowę, by mieć coraz to korzystniejsze warunki finansowe. - Widziałem, że w tych negocjacjach nic się nie dzieje, że próbuje nas ograć. Odpowiedziałem "to wszystko, pa". On mówił "70:30 dla mnie. Jestem królem, to wszystko dzięki mnie". Nie odpowiadałem na to, wiedziałem że to gierka psychologiczna. Król jest królem, nie musi krzyczeć, że nim jest - mówił w wywiadzie z youtuberem Wołodymyrem Kobelkowem. Zobacz też: Starcie o wszystkie pasy nieaktualne. Jaka przyszłość przed Furym i Usykiem? Nie jest jednak wykluczone, że pod koniec roku w Arabii Saudyjskiej dojdzie do prestiżowego turnieju, w którym na jednej gali zmierzyliby się Anthony Joshua z Deontayem Wilderem i Fury z Usykiem. Na razie to jednak kwestia zagrywek pięściarskiej polityki i spekulacji medialnych. 34-latek chce wrócić na ring nieco szybciej, już latem. Informował o tym 20 kwietnia, nagrywając filmik z siłowni i zamieszczając go w mediach społecznościowych. - Mam ogromną wiadomość, zbliżającą się datę walki, absolutnie potwornej walki. Bądźcie czujni, ponieważ król świata wagi ciężkiej WBC wraca do akcji już wkrótce. Pozdro - przekazał na nim. Sky Sports: Tyson Fury negocjuje walkę ze Zhileiem Zhangiem W jego słowach jak zwykle było sporo wyolbrzymień, jednak Sky Sports wlało realny optymizm w serca fanów. W sobotnie popołudnie poinformowało, że współpracownicy Fury'ego rozpoczęli negocjacje ze Zhileyem Zhangiem. 40-letni Chińczyk sprawił 15 kwietnia niespodziankę, pokonując Joya Joyce'a. - Lubię rzucać wyzwanie najsilniejszym. Jak powiedziałem przed walką, tylko pokonując najlepszych można stać się silniejszym. A teraz ludzie pewnie myślą, że nie jestem wystarczająco mocny, bo nade mną są prawdziwi mistrzowie boksu tacy jak Tyson Fury i Anthony Joshua. Chociaż Joshua nie jest teraz mistrzem, rządził przez wiele lat. Obaj są silnymi wojownikami. Chcę więc rzucić wyzwanie i jednemu, i drugiemu. W ten sposób mogę stopniowo stawać się silniejszy. Pokażę wszystkim fanom boksu i całemu światu chińską siłę - powiedział niedawno. Sprawdź także: Były gwiazdor KSW brutalnie pobity. "Egzekucja" w klatce Trudno byłoby uznawać taką walkę za hitową, jednak jeśli na prawdziwe "bomby" marketingowe boks musi jeszcze trochę poczekać, to dobrze byłoby, żeby najlepsi zawodnicy byli aktywni. Fury nie chce "zardzewieć", lecz sprawdzić się na tle srebrnego medalisty igrzysk olimpijskich w Pekinie (2008 r.) w kategorii superciężkiej.