Tymczasem DuBoef już zapowiada nowe rozdanie. Człowiek, który jest czołową postacią promocyjnego zespołu "Króla Cyganów" w Stanach Zjednoczonych, uważa, że jest szansa brytyjską bitwę pomiędzy Furym a Anthonym Joshuą jeszcze w 2023 roku. "Zawsze mówiłem, że to jest ta walka. Obaj to świetne marki, mają ogromne rzesze fanów i na szczęście obaj pochodzą z Wielkiej Brytanii, więc to wspaniałe, że twój kraj był w stanie wyprodukować tych niesamowitych zawodników" - przyznał szef grupy Top Rank. "Ta walka cały czas była obecna i dla mnie jest to największa walka wagi ciężkiej na świecie, biorąc pod uwagę osobowości pięściarzy i ich historie" - dodał. Boks. Tyson Fury może walczyć i z Usykiem, i Joshuą Fury 29 kwietnia miał zmierzyć się z Usykiem w starciu o niekwestionowane mistrzostwo świata wagi ciężkiej, ale nic z tego nie będzie. "Wszyscy jesteśmy tym sfrustrowani. W tym wypadku zabrakło odpowiedniego wyczucia czasu. Nie zamierzam mówić nigdy, bo wszyscy mamy nadzieję i wszyscy chcemy zobaczyć tę unifikację" - stwierdził DuBoef. Według niego Fury może się zmierzy zarówno a Usykiem, jak i Joshuą, do końca tego roku. "Chciałbym zobaczyć takie walki, a jeśliby doszło do starcia z Usykiem i Joshuą w tym roku, to byłoby wspaniale" - zakończył szef Top Rank. Zanim jednak można konkretnie myśleć o pojedynku dwóch Brytyjczyków, to AJ musi w sobotę pokonać w Londynie Amerykanina Jermaine'a Franklina. Transmisja z gali na DAZN.