Boks od dobrych kilkunastu tygodni mocno zyskał na znaczeniu w kraju nad Wisłą. To przede wszystkim zasługa Julii Szeremety, która na igrzyskach w Paryżu sprawiła kibicom niemałą niespodziankę. Polka w stolicy Francji zdobyła pierwszy dla polskiej "szermierki na pięści" medal olimpijski w XXI wieku. Młoda pięściarka dotarła aż do finału. W boju o złoto uległa faworyzowanej Lin Yu-Ting. Chełmianka po powrocie do kraju nieustannie podkreśla, że jej sukces to efekt skutecznych działań Polskiego Związku Bokserskiego. Bohaterka niedawnej najważniejszej imprezy czterolecia chętnie współpracuje z działaczami i kiedy tylko może pojawia się na wydarzeniach przez nich organizowanych. Choćby ostatnio wraz z kadrą narodową wybrała się na młodzieżowe mistrzostwa Europy do Bułgarii, by w przerwach od sparingów dopingować swoje koleżanki z reprezentacji. Od razu po turnieju w Sofii spotkali się tym razem działacze. Celem Kongres Sprawozdawczo-Wyborczego w stolicy było podjęcie decyzji na temat Grzegorza Nowaczka. Obecny prezes PZB nie chciał poprzestać na jednej kadencji pełnienia funkcji i jako jedyny kandydat zgłosił się do wyborów na sternika związku. Odpowiedź ze strony pozostałych działaczy? Najlepsza dla niego z możliwych. "Został wybrany jednogłośnie w tajnym głosowaniu przez 56 delegatów" - melduje Polska Agencja Prasowa. Na jej łamach Nowaczek wypowiedział też parę ważnych słów. Grzegorz Nowaczek dalej prezesem PZB. To świetne wieści dla Julii Szeremety "Moim oczkiem w głowie jest stworzenie ekstraklasy. Ostatni raz te rozgrywki odbyły się ponad 20 lat temu. Chcemy dofinansować każdy klub, który będzie brał udział w rywalizacji. Dzięki temu zawodnicy będą zarabiali pieniądze. (...) Chcemy mieć zapewnione finansowanie na co najmniej dwa sezony. Projekt zakłada początek ligi w marcu. Musimy jeszcze poczekać na kalendarz światowej i europejskiej federacji oraz ramówkę z telewizji" - oznajmił. Kto wie, być może dzięki wyżej wspomnianym rozgrywkom, niebawem kibicom objawi się kolejny talent pokroju Julii Szeremety. Jeżeli już o chełmiance mowa, to z pewnością wybór Grzegorza Nowaczka na kolejną kadencję ucieszył 21-latkę, która myślami jest już powoli w ringu. Do końca roku srebrna medalistka olimpijska planuje udział w dwóch wydarzeniach. Kibice zacierają ręce zwłaszcza na grudzień, gdy w Lublinie ma odbyć się jedna z gal Suzuki Boxing Night.