- To było bardzo ważne zwycięstwo dla mojej spuścizny. Ale teraz muszę jeszcze zrewanżować się Biwołowi. Pokonam go - zapewniał swoich kibiców bezdyskusyjny mistrz świata wagi superśredniej. - Wiedziałem, że Gołowkin będzie trudnym i twardym rywalem. Szybko też zorientowałem się, że raczej go nie znokautuję jak chciałem. Dziękuję mu, bo daliśmy wspólnie kibicom trzy bardzo dobre walki. Na pewno muszę dać swojemu organizmowi odpocząć i przejść operację ręki. Ale wrócę dzięki temu jeszcze silniejszy - dodał Alvarez. Boks. Saul Alvarez chce rewanżu z Dmitrijem Biwołem Meksykański gwiazdor znów jest wolnym zawodnikiem od zobowiązań telewizyjnych. Ewentualny rewanż z Dmitrijem Biwołem (20-0, 11 KO) odbyłby się jednak na platformie DAZN, ale Rosjanin najpierw musi uporać się z "Zurdo" Ramirezem. - To dla mnie ważna walka, bo chodzi o moją urażoną dumę - zakończył "Canelo".