W czerwcu ubiegłego roku podczas gali XTB KSW 83: Colosseum 2 doszło do starcia, na które od dawna czekali fani sportów walki. W oktagonie bowiem zmierzyli się utytułowany bokser Artur Szpilka i były strongman Mariusz Pudzianowski. Choć większość ekspertów i dziennikarzy w roli faworyta stawiała drugiego z panów, ostatecznie pojedynek ten zakończył się triumfem "Szpili". Mariusz Pudzianowski w ostatnich miesiącach z pewnością obserwował poczynania swojego rywala, którzy przygotowywał się do kolejnej walki w klatce. Podczas gali XTB SWK 94 przyszło mu bowiem zawalczyć z Arkadiuszem Wrzoskiem. Jeszcze przed wejściem do oktagonu Artur Szpilka zrobił wielkie show, o którym rozpisywały się nawet zagraniczne media. Niestety w walce były pięściarz nie poradził sobie już tak dobrze. Zaledwie 14 sekundowy pojedynek zakończył się bowiem triumfem Wrzoska, który boleśnie znokautował "Szpilę". Świat oszalał na punkcie walki Szpilki. KSW bije rekordy. Miliony wyświetleń Mariusz Pudzianowski wbija szpilę Arturowi Szpilce po nieudanej walce? Po nieudanym występie Artura Szpilki w mediach społecznościowych pojawiło się wiele komentarzy. W obronie mocno krytykowanego 35-latka stanął Marcin Gortat, który podkreślił, że “Szpila" jest zawodnikiem dopiero rozpoczynającym swoją przygodę z MMA. Litości dla byłego boksera nie miał natomiast jego dawny rywal Denis Załęcki, który w dość ostrych słowach skomentował ostatni występ sportowca z Wieliczki. Na dość nietypowy gest zdecydował się Mariusz Pudzianowski. Były strongman w mediach społecznościowych zamieścił tajemniczy wpis. "14 sekund temu zaspane wieprze wyskoczyły mi przed maskę samochodu. Zignorowałem je i cierpliwie poczekałem" - przekazał na swoim profilu na Facebooku. Choć Pudzianowski nie nawiązał bezpośrednio do wydarzeń z ostatniej gali KSW, kibice szybko domyślili się, że miał to swego rodzaju prześmiewczy komentarz po porażce Artura Szpilki. Pod wpisem 47-latka od razu pojawiło się mnóstwo komentarzy. "Pocisk", "To docinka do Szpilki, chłopak się zagalopował trochę oceną. Rewanż by się przydał", "14 sekund to nowa jednostka czasu, a śmiali się z Najmana że wytrzymał 44 sekundy", "Tomik poezji Mariusza Pudzianowskiego" - żartowali internauci. Za granicą głośno o porażce Artura Szpilki. Dziennikarze bezlitośni