Krzysztof "Diablo" Włodarczyk to jeden z najpopularniejszych, a zarazem najbardziej utytułowanych polskich pięściarzy. W przeszłości był on bowiem mistrzem świata organizacji WBC oraz mistrzem świata organizacji IBF. Wiele o talencie 43-latka mówi także jego imponujący bilans walk. Do tej pory stoczył 70 pojedynków i wygrał aż 65 z nich. Jakiś czas temu pochodzący z Warszawy gwiazdor ogłosił, że zamierza zadebiutować w świecie freak fightów. W lipcu 2023 roku podpisał nawet kontrakt z federacją Fame MMA, jednak ostatecznie ani razu nie zaprezentował się w oktagonie. Pierwotnie pierwszą walkę w nowej formule stoczyć miał we wrześniu ubiegłego roku, jednak do pojedynku nie doszło z powodu rzekomych "nieścisłości kontraktowych". Następnie jako datę debiutu Włodarczyka na 31 sierpnia tego roku. Wówczas na PGE Narodowym miał on stanąć do walki z Jarosławem Jarząbkowskim podczas gali Fame 22: Ultimate. Kilka dni przed eventem Fame MMA poinformowało o usunięciu "Diablo" z federacji. Powodem rozwiązania kontraktu miał być fakt, że gwiazdor nie zjawił się na konferencji promującej galę. Brutalne rozliczenie Artura Szpilki z przeszłością. Spowiedź absolutna. "Bał się strasznie" Krzysztof Włodarczyk chce zawalczyć z Arturem Szpilką Teraz Krzysztof Włodarczyk dał do zrozumienia, że jest gotowy na walkę w formule MMA. W rozmowie, która ukazała się na kanale YouTube Sport Mach, ujawnił on nawet, z kim chciałby zawalczyć. Wybór padł na... Artura Szpilkę. "Ja już powiedziałem - jak walka bokserska, to walka bokserska... w rękawicach, w jakich się boksuje. Niech to będą ośmiouncjowe. A jeśli w małych rękawiczkach, to tylko w MMA. Proponowaliśmy boksowanie w ringu - nie zgodził się. Nie chcę tego komentować, bo to jest niezamknięte koło... Zanadto się wypowiadałem w stosunku tej osoby i tej walki i tego wszystkiego, tego bałaganu" - oznajmił krótko. "Diablo" dał do zrozumienia, że takowa walka mogłaby odbyć się w drugiej połowie przyszłego roku. "Myślę, że na pewno nie z początkiem i nie w pierwszej połowie nadchodzącego roku, ale myślę w drugiej połowie może do takiego pojedynku dojść. Jeśli w małych rękawiczkach, to na pewno w MMA" - podsumował. Walka Włodarczyka ze Szpilką zapewne wywołałaby ogromne poruszenie w świecie sportów walki. Panowie bowiem od dawna nie pałają do siebie sympatią, kibice z pewnością chcieliby więc obejrzeć starcie dwóch skłóconych ze sobą gwiazdorów. Szokujący ruch Karoliny Kowalkiewicz. Burza w mediach, kibice chcą wyjaśnień