- W mojej opinii Włodarczyk będzie największym wyzwaniem od czasu pojedynku z Hopkinsem. Ale boks to nieustanne wyzwania. Jeśli pracuje się ciężko, nie ma rzeczy niemożliwych. My trenujemy na obozie naprawdę ostro. Nasza współpraca trwa niecałe dwa lata i każdego dnia poprawiamy jego umiejętności. Musimy pokonać Włodarczyka, a potem rozejrzymy się za następną walką - mówi kubański szkoleniowiec. - Polak to bardzo niekonwencjonalny pięściarz. Opiera swój boks na bardzo mocnej lewej ręce i swoim prawym sierpowym. A do tego ma bardzo szczelną gardę i defensywę. Kluczem do sukcesu będzie odpowiedni plan taktyczny obrany pod kątem jego stylu, ale pracujemy już nad tym bardzo ciężko - dodał Salas. "Diablo" po raz ostatni zaboksował czternaście miesięcy temu. Przegrał wtedy na punkty z Grigorijem Drozdem, tracąc na jego rzecz tytuł organizacji WBC. Jeśli pokona Szumenowa, zasiądzie na tronie już po raz trzeci. Polak piastował w przeszłości tytuł mistrza świata federacji IBF (2006-07) oraz WBC (2010-14). Z kolei Kazach był championem wagi półciężkiej (2010-14), a w lipcu zdobył pas WBA w wersji tymczasowej w junior ciężkiej.