"Cunningham wiedział, że musi klinczować i walczyć w zwarciu, i przez 12 rund cierpliwie stosował swoją taktykę. A Krzysiek tylko polował na jeden cios" - dodał Kulej. "Krzysiek zapomniał, że w boksie siła nie wygra z inteligencją. Dobrze życzę Włodarczykowi, ale jeśli liczy na sukcesy, musi zacząć myśleć w ringu" - podkreślił dwukrotny mistrz olimpijski. "Na mistrza świata trzeba zasłużyć i ciężko na to zapracować. Krzysztof natomiast nie zrobił w czasie walki nic, żeby obronić ten tytuł. Nawet jego zryw w ostatnich rundach to nie było to, co powinno być. Trzeba było bić dotąd, aż przeciwnik się przewróci. A Krzyśkowi zabrakło wszystkiego. Między rundami krzyczałem do niego: bij z luzu i używaj lewej ręki! Ale nic do niego nie docierało. Nie było z nim żadnej rozmowy" - stwierdził Paweł Skrzecz drugi trener Włodarczyka.