"Główka" wygrywając ten pojedynek nie tylko zdobył pas WBO wagi junior ciężkiej w wersji tymczasowej, ale również awansował do półfinału elitarnego turnieju World Boxing Super Series. Po twardej i w miarę równej walce sędziowie punktowali przewagę Polaka 118:110, 117:110 i 115:112. - Przekonałem się na własnej skórze, jak ważna w tym sporcie jest psychologia i czysta głowa. Podczas przygotowań miałem pewne osobiste problemy i nie mogłem się skoncentrować tylko na boksie - tłumaczy się z porażki Własow. - Wrócę na ring prawdopodobnie w kwietniu. Od teraz zwrócę również trochę więcej uwagi na przygotowanie fizyczne. Jeśli nadarzy się taka okazja, z przyjemnością wyjdę kiedyś do rewanżu z Głowackim. Wciąż mam nadzieję, że zostanę jeszcze mistrzem świata - dodał Rosjanin.