Na koncie Ukraińca na Instagramie rano pojawił się post, w którym bokser dziękuje fanom za wsparcie i napisał, że musi poważnie zastanowić się nad przyszłością i wyciągnąć wnioski z tego, co stało się w walce z Furym. - Po 11 latach zwycięstw zdałem sobie sprawę, że po porażkach jesteście (fani - przyp. red.) jeszcze cudowniejsi. Wasze słowa otuchy pomagają mi przejść przez ten trudny okres. Historia Kliczki na pewno będzie miała ciąg dalszy. Porażka nie wchodzi w grę – napisał rano na Instagramie Kliczko. Kilka godzin później bokser wrzucił na konto filmik, w którym zapowiada rewanż z Tysonem Furym. - Mam przedświąteczny prezent dla Tysona Fury’ego i wszystkich fanów boksu na świecie. Skorzystam z opcji w moim kontrakcie i będę żądał rewanżu z Furym. Walka planowana jest na 2016 rok – zakomunikował bokser. Tyson Fury pokonał Kliczkę na punkty i został nowym mistrzem świata wagi ciężkiej. Ukrainiec stracił na rzecz Brytyjczyka pasy czterech federacji. Na rewanż z Furym Kliczko najprawdopodobniej będzie musiał udać się do Anglii. - Chcielibyśmy walki na Wembley. Jesteśmy bardzo szczęśliwi i podekscytowani, że Kliczko chce się odegrać - powiedział trener brytyjskiego boksera Peter Fury. Nowy mistrz świata wagi ciężkiej nie mógł odmówić Kliczce rewanżu. Ukrainiec zastrzegł sobie taką możliwość w kontrakcie przed walką w Duesseldorfie.