Kibice mają nadzieję, że zobaczą starcie największych gigantów, ale nawet niemieckie media piszą już o pojedynku Kliczki 10 grudnia w Hamburgu z Lucasem Browne'em (24-0, 21 KO) o wakujące tytuły WBA i IBO. Jeśli tak się stanie, Joshua również wystąpi 10 grudnia, ale w Manchesterze. Głównym faworytem do wcielenia się rolę pretendenta jest na ten moment Kubrat Pulew (23-1, 12 KO). - Tytuł WBA jest najstarszy, a co za tym idzie najbardziej prestiżowy - mówi Ukrainiec, który nie chce skrzyżować rękawic z Joshuą jedynie o pas IBF. Kliczko od początku dawał jasno do zrozumienia, że taki pojedynek odbędzie się tylko wtedy, gdy w stawce znajdą się oba trofea. - Nie podjęliśmy jeszcze ostatecznych kroków. Czekamy na finalną decyzję władz WBA i dopiero wtedy zobaczymy, co dalej - powiedział Bernd Boente, menadżer Kliczki.