42-letni Ukrainiec cztery razy przegrał przed czasem, a poza tym był liczony w innych walkach. - Owszem, Władymir nie miał może twardej szczęki, która pozwoliłaby mu przyjmować ciosy, ale robił wszystko, by minimalizować ryzyko - umożliwiały mu to szybkie ręce, świetna praca nóg, poruszanie się w ringu. Robił wszystko, żeby rywal nie mógł dobrać mu się do skóry. I robił to całkiem skutecznie. To, co osiągnął, mówi samo za siebie - oświadczył Witalij. Władimir Kliczko zakończył karierę po porażce w jedenastej rundzie z Anthonym Joshuą w kwietniu 2017 roku. Ukrainiec ciągle jest jednak w formie i spekuluje się, że na wiosnę zaboksuje z Dillianem Whyte'em.