Deontay Wilder (33-0, 32 KO) szykuje się do swojej pierwszej obrony mistrzowskiego pasa. Wilder w czerwcu zmierzy się z Erikiem Moliną w Alabamie. Amerykański pięściarz już teraz jest przymierzany do walki z Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO) lub Tysonem Furym (24-0, 18 KO). Media donoszą ostatnio, że walka Kliczki z Furym może mieć miejsce na jesieni tego roku w Wielkiej Brytanii lub w Niemczech. Wilder miałby zmierzyć się ze zwycięzca tego pojedynku. Sam amerykański mistrz świata uważa, że w starciu z Kliczką, Fury nie będzie bez szans. Warunkiem jest to, żeby Brytyjczyk walczył mądrze i był czujny w walce z Ukraińcem. "Myślę, że Fury ma spore szanse na zwycięstwo. Jeśli całkowicie poświęci się treningom i poważnie potraktuje przygotowania, to może pokonać Kliczkę. Zdarzało się, że Fury’ego potrafili zranić mniejsi bokserzy. Teraz zmierzy się z prawdziwym gigantem i nie wiem, czy będzie umiał poradzić sobie z jego ciosami" - powiedział Wilder w rozmowie z boxingscene.com.