- Widać dziś było, dlaczego nikt oprócz mnie nie chce walczyć z Ortizem. On jest bardzo zręczny i przebiegły w ringu, porusza się w strategiczny sposób, a jego pięściarski intelekt ma wielką jakość. Musiałem oszacować właściwy dystans. Ja również myślę w ringu, nie gorzej niż Ortiz. Nie jestem za to doceniany. ''King Kong'' to jeden z najlepszych na świecie, dlatego dałem mu drugą szansę - powiedział Wilder.- Następny w kolejce jest Tyson Fury. Do walki ma dojść w lutym. Potem będę chciał zunifikować wszystkie pasy. Chcę jednego mistrza i jednego nazwiska. Tym człowiekiem jest Deontay Wilder - dodał Amerykanin, który ma zmierzyć się z Furym w rewanżowym starciu (pierwsze, w grudniu zeszłego roku zakończyło się remisem) 22 lutego.