"Główka" jest rezerwowym na walkę pomiędzy mistrzem świata federacji WBC - Marisiem Briedisem (22-0, 18 KO) a Mikem Perezem (22-2-1, 14 KO). Jeśli jeden z nich wypadnie, nasz były champion organizacji WBO wskoczy w to miejsce i będzie uczestnikiem turnieju. Jeśli nie, Głowacki zmierzy się z kimś innym. Padają już nawet konkretne propozycje.Naprzeciw pięściarza z Wałcza mógłby stanąć Maksim Masłow (19-1-1, 12 KO) bądź Andriej Knażjew (16-5, 9 KO), choć nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia w tej sprawie."Krzysiek może boksować tak naprawdę z każdym, a rywal prawdopodobnie będzie zależał od budżetu gali" - stwierdził Fiodor Łapin, szkoleniowiec Głowackiego.