O absencji na gali poinformował sam Kauffman, który na Twitterze napisał, że zmierzy się z Mansourem w późniejszym terminie. Walka rodaków odbędzie się 17 marca w rodzinnych stronach Kauffmana, na gali w Reading, w stanie Pensylwania. Amerykanin, o pseudonimie ringowym "Mój Czas", po raz pierwszy zasugerował taki obrót wydarzeń kilka dni temu, na tym samym portalu społecznościowym.- Moja walka z Mansourem miałaby dużo większy sens, gdyby była organizowana w naszych stronach. Kibice strasznie narzekają, że musieliby daleko podróżować - stwierdził Kauffman i, jak widać, wiedział co mówi.Na szczęście, z punktu widzenia samych zainteresowanych i kibiców, nic nie zapowiada, by miała nie odbyć się główna walka wieczoru w hali Legacy Arena w Birmingham. W najważniejszym starciu pretendent z Krakowa, Andrzej Wawrzyk, spróbuje odebrać pas mistrza świata federacji WBC w wadze ciężkiej Amerykaninowi Deontayowi Wilderowi, który dysponuje potężnym uderzeniem.Graj razem z nami dla WOŚP! Wesprzyj Orkiestrę na pomagam.interia.pl