Walka Polaka nie będzie najważniejszym wydarzeniem bokserskiej gali. Walką wieczoru ma być pojedynek Rosjanina Nikołaja Wałujewa z Amerykaninem Monte Barrettem o mistrzostwo świata organizacji WBA w wadze ciężkiej. Nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia ze strony federacji WBC, a także ze strony Dona Kinga, współorganizatora bokserskiej gali w Nowym Jorku. - Wciąż czekamy na te papiery - powiedział w "Rzeczpospolitej" Ziggy Rozalski który przyznał, że stacja HBO stara się też nakłonić Andrzeja Gołotę, by walczył w tym samym terminie z Amerykaninem DaVarryllem Williamsonem. - Szefowie HBO boją się, że "Bestia ze Wschodu", czyli mierzący 211 cm Wałujew, i Adamek z Briggsem mogą być niewystarczającą atrakcją, by zapełnić halę mieszczącą 20 tysięcy osób. A Gołota to wciąż Gołota. Przyciąga ludzi jak magnes. Nie dziwię się więc, że rozmowy trwają, choć odradzam Andrzejowi powrót - dodał Rozalski.