Krzysztof Włodarczyk będzie musiał poczekać jeszcze dłużej na swój powrót między liny. Nieaktywny od czternastu miesięcy "Diablo" miał 18 grudnia w Las Vegas zaatakować Beibuta Szumenowa, posiadacza pasa WBA kategorii cruiser w wersji tymczasowej, lecz Kazach nabawił się kontuzji. Pojedynek odbędzie się w innym terminie. - To prawda, czekamy jeszcze na potwierdzającego maila, ale wiemy już, że Szumenow zgłosił kontuzję. Podobno nie chodzi o nic poważnego - powiedział w rozmowie z Przeglądem Sportowym Andrzej Wasilewski, promotor Polaka. - Krzysiek miał już w piątek wylecieć do USA, ale teraz to nieaktualne. Dla nas to duży kłopot, także finansowy - nie ukrywa Wasilewski.