Pojedynek 41-letniego Gołoty (41-7, 33 KO) z 33-letnim Adamkiem (38-1, 26 KO) odbędzie się 24 października w Łodzi. W Atlas Arenie obejrzy go piętnaście tysięcy widzów. W starciu dwóch najlepszy polskich bokserów ostatnich dekad internauci INTERIA.PL stawiają na młodszego. Adamek ma 33 lata, więc młodzikiem już nie jest, ale dopiero stara się o przepustkę do wielkiej kariery w USA. Jednak myśląc o niej raczej będzie musiał przenieść się na stałe do kategorii ciężkiej. Wstępem do tego ma być właśnie starcie z Andrzejem Gołotą. "Endrju" od lat rozpala wielkie emocje wśród fanów boksu. "Wielka nadzieja białych" na pokonanie czarnoskórych mistrzów boksu nie wykorzystał swojej szansy. Nigdy nie udało mu zdobyć zostać mistrzem świata, choć miał do tego wielkie predyspozycje. Gołota raz napawał nas dumą, by w kolejnym pojedynku ponieść druzgocącą klęskę. Można go uwielbiać i nienawidzieć, ale nikt nie może zaprzeczyć, że jest wybitnym bokserem. Ma na karku 41 lat, więc szybkość już nie ta, ale jak trafi, może być po walce. "Na miejscu Tomka Adamka nie biłbym się ze mną. Ale co zrobić! Zostałem wyzwany na pojedynek, to muszę stanąć do ringu" - powiedział Gołota, ale nie wystraszył rywala.