Jeszcze w sobotę można było niemal w ciemno zakładać, jaki scenariusz jest najbardziej pożądany z punktu widzenia Michała Cieślaka. Polak podczas gali we Wrocławiu pokonał przed czasem Juana Diaza, a później dał do zrozumienia - zresztą od długiego czasu jest w swoim przekazie spójny - że interesuje go trzecia w karierze szansa wywalczenia tytułu mistrza świata kategorii junior ciężkiej. To jest szczyt marzeń naszego zawodnika. Michał Cieślak kontra... Będzie wielki zwrot akcji? I było jasne, że najbardziej pożądaną opcją dla Cieślaka byłoby starcie w eliminatorze WBC z Yamilem Alberto Peraltą (17-9, 1 KO). Ta decyzja wymagałaby uprzedniego zwakowania pasa EBU, ale ilu to pięściarzy postępowało w ten sposób? Nie jest tajemnicą, że tytuł mistrza Europy przy możliwościach, jakie daje walka o mistrzostwo świata, stanowi zupełną namiastkę. Potężne bombardowanie w ringu. Giganci wagi ciężkiej, nokaut w powietrzu Jednocześnie od kilkunastu dni głośno swój apetyt na odebranie Polakowi tytułu mistrza Starego Kontynentu zgłaszał młodszy o pięć lat Isaak Chamberlain. Ten projekt też na swój sposób jest atrakcyjny, bo mowa o medialnej gali 15 czerwca w Londynie, gdzie w walce wieczoru dojdzie do starcia o tytuł mistrza świata WBO kategorii junior ciężkiej. W "daniu głównym" gali rękawice skrzyżują Chris Billam-Smith i Richard Riakporhe. I wszystkie znaki na niebie i ziemi zaczęły potwierdzać to starcie. Najpierw właśnie EBU wydała komunikat o walce Cieślaka z Chamberlainem, a następnie to samo uczyniła grupa Boxxer, stojąca za galą na stadionie Selhurst Park, publikując nawet już dedykowany tej konfrontacji plakat z Polakiem i Brytyjczykiem. Tymczasem warto zwrócić uwagę, że po polskiej stronie panuje w tej sprawie cisza. Czy przypadkowo? Niekoniecznie, tym niemniej taka postawa rodzi pewne pytania. A może to wcale nie jest sufit ewentualnej dużo większej układanki? Warto pamiętać, że grupa Boxxer wkrótce będzie gościła w Rzeszowie, gdzie już 24 maja jej zawodnik Lawrence Okolie spróbuje odebrać pas mistrza świata WBC Łukaszowi Różańskiemu. To pozwala spekulować, że nie można wykluczyć nawet takiego wariantu, iż starcie z Peraltą straciłoby walor pierwszeństwa. Mowa o scenariuszu marzeń, czyli ewentualnej konfrontacji - od razu o pas mistrza świata - ze zwycięzcą walki Billam-Smith - Riakporhe. Wkrótce zobaczymy, czy w tych rozważaniach jest ziarno prawdy...