Obaj bokserzy zarobią olbrzymie pieniądze - Pacquiao około 14 milionów plus tak jak Cotto procent od pay-per-view, Portorykańczyk 8 milionów. Walka już w najbliższą sobotę na ringu w kasynie MGM Grand w Las Vegas. 29-letni Filipińczyk Manny "Pacman" Pacquiao (49-3, 27 KO) jest najlepszym pięściarzem świata bez podziału na wagę. O rekordowy tytuł mistrza globu w siódmej (!) kategorii wagowej będzie walczył z byłym mistrzem świata WBA i obecym WBO, jednym z największych "twardzieli" ringu Portorykańczykiem Miguelem Cotto (34-1, 27 KO). Dla Pacquiao twardo walczący Cotto to najtrudniejszy z jego dotychczasowych rywali i choćby dlatego pojedynek w Las Vegas wzbudza olbrzymie zainteresowanie nie tylko kibiców i dziennikarzy, ale znanych bokserów. Dzięki uprzejmości Dana Rafaela z ESPN, wiemy co o przebiegu walki między innymi sądzą takie sławy jak Mike Tyson, George Foreman, Joe Calzaghe, Chad Dawson czy Bernard Hopkins. George Foreman, dwukrotny mistrz świata wagi ciężkiej: Pacquiao miałby większe szanse na zwycięstwo, gdyby walczył z Cotto zanim ten pokonał Joshuę Clotteya. Teraz Cotto będzie przykładał wagę do defensywy i wygra na punkty, pamiętając po tym strasznym laniu, jakie dostał od Antonio Margerito, że nie może się wdawać w bijatykę. Będzie walczył mądrzej i wygra na punkty po 12 rundach. Pacquiao jest na fali, wygrywa z łatwością z najlepszymi na świecie, a to za bardzo uspokaja. Czasami, nawet kiedy się zmuszasz i bardzo chcesz, nie możesz wyjść na ważną walkę w pełni gotowy. I to jest szansa dla Cotto. Mike Tyson, dwukrotny mistrz świata wagi ciężkiej: Manny Pacquiao wygra przez nokaut, pewnie około 7-8 rundy. Jest zbyt dobry dla Cotto. Joe Calzaghe, były mistrz świata wagi średniej i półciężkiej: Manny Pacquiao będzie zbyt szybki dla Cotto. Byłem przy ringu, kiedy Cotto walczył z Clotteya'em. Nie pokazał się z najlepszej strony i trudno wróżyć mu sukces przeciwko zawodnikowi tak szybkiemu jak Pacquiao. Wiem, że ludzie zwracają uwagę na fakt, że Cotto jest potężniejszy, ale ja i tak myślę, że na punkty wygra Pacquiao. Bernard Hopkins, były mistrz świata wagi średniej i półciężkiej: Pacquiao porąbie go na kawałki. Tylko z respektu Cotto dostanie od Pacmana parę pierwszych rund, ale Manny to Bruce Lee boksu. Jego umiejętności koszykarskie i sztuk walk wschodnich dają mu tę niezwykłą zwinność i szybkość. Nigdy nie wiadomo z której strony uderzy. Chad Dawson, mistrz świata wagi półciężkiej: Manny jest najlepszy na świecie, nie ma rywali. Sugar Shane Mosley, mistrz świata w wadze półśredniej, przegrał z Cotto na punkty: To będzie bardzo interesująca walka i lepiej, żeby Pacquiao potraktował ją bardzo poważnie. Cotto wygra, bo jest naturalny w tej kategorii wagowej, jest silniejszy. Jego siła może być ważniejsza od szybkości Pacquiao. Cotto wygra na punkty. Winky Wright, były mistrz świata w wadze półśredniej: Jeśli Cotto będzie ruchliwy, to wygra walkę. To będzie dobry pojedynek. Felix Trinidad, były mistrz świata w trzech kategoriach wagowych: Manny bije mocniej i to dobry pięściarz, ale nigdy nie walczył z kimś, kto tak dobrze czuje się w swojej kategorii wagowej. Walka z Cotto będzie najtrudniejszą w karierze Pacmana, bo rywal jest bardzo silny. W trakcie trwania pojedynku, blisko 7, 8 lub 9 rundy Cotto zacznie dominować na ringu. Myślę, że wygra na punkty, choć nie wykluczam nokautu. Jestem przekonany, że Cotto wygra walkę. Hector "Macho" Camacho, były mistrz świata w wadze lekkiej: Jestem z Portoryko, podobnie jak Cotto, ale stawiam na zwycięstwo Pacquiao, bo walczył i wygrywał z lepszymi rywalami, jak choćby Oscar De La Hoya. Nie sądzę, żeby miał problemy z Cotto, bo to nie jest mądrze walczący zawodnik. Przemysław Garczarczyk, USA