Od dawna powtarzaną datą rewanżu był dwudziesty trzeci dzień lipca. Teraz jednak Eddie Hearn, promotor AJ-a, przyznaje, że druga walka może odbyć się tydzień-dwa później. Wszystko przez przeciągające się negocjacje i brak podpisów na oficjalnym kontrakcie. - Jesteśmy praktycznie gotowi ogłosić tę walkę, obie strony doszły do porozumienia i na wszystko się zgodziły. Finalizujemy już sprawy papierkowe, wszystko jednak zajęło więcej czasu niż sądziliśmy i ostateczna data rewanżu może przesunąć się o kolejny tydzień lub dwa - przyznał Hearn. Boks. Anthony Joshua z nowym trenerem Po wrześniowej porażce i utracie pasów IBF/WBA/WBO wagi ciężkiej AJ zdecydował się na zmiany. Odwiedził kilka amerykańskich sal, tak uznanych szkoleniowców jak Virgil Hunter, Eddy Reynoso, Ronnie Shields czy właśnie Robert Garcia, by ogłosić po wszystkim, że miejsce Roberta McCrackena zajmie ostatecznie jego dotychczasowy asystent, Angel Fernandez. Minęło jednak parę tygodni i gruchnęła wiadomość o współpracy z Garcią, który przecież stał w narożnikach takich pięściarzy jak Mikey Garcia, Nonito Donaire, Marcos Rene Maidana, Abner Mares, Jose Carlos Ramirez czy Brian Viloria. W obozie Usyka panuje większy spokój. Wiemy na przykład, że jednym z jego sparingpartnerów będzie nasz Damian Knyba, a tym głównym Martin Bakole, który pomagał Ukraińcowi również w przygotowaniach do pierwszego pojedynku.