Różański długo pozostawał w głębokim cieniu innych polskich pięściarzy, aż w końcu otrzymał dwie wielkie szanse na rodzimym rynku, które doskonale wykorzystał. Podopieczny trenera Mariana Basiaka najpierw sensacyjnie pokonał Izu Ugonoha, a w swoim ostatnim pojedynku nie dał żadnych szans Arturowi Szpilce - obie wygrane były efektowne, bo odniesione przez klasyczny nokaut. Różański dostał walkę życia. Mistrzostwo świata do zdobycia w Rzeszowie W tym samym czasie narodziła się nowa kategoria wagowa - bridger, "dziecko" federacji WBC, w której szanse na sportowy sukces zwietrzył 37-letni Różański. Rzeszowianin został jednak wystawiony na wielką próbę cierpliwości, bo choć długo wydawało się, że o mistrzowski skalp skrzyżuje rękawice z Oscarem Rivasem - ba, pojedynek miał już nawet wskazane terminy, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Finalnie z powodu poważnej kontuzji Kolumbijczyka. Jako że na tronie kat. bridger zapanowało bezkrólewie, mistrzowski tytuł stał się wakujący, a wyznaczeni do boju o pas zostali Różański i Alen Babić. W końcu nową, przełomową wiadomość przyniósł promotor polskiego zawodnika, Andrzej Wasilewski. Poinformował, że jego grupa KnockOut Promotions wygrała przetarg na walkę ze stojącym za chorwackim pięściarzem potężnym promotorem Eddiem Hearnem. - Licytację wygrała kwota 425 tysięcy dolarów na prawa do organizacji walki Babić - Różański o mistrzostwo świata WBC w Polsce - napisał na Twitterze. Grupa Matchroom Boxing, według oficjalnych informacji, była gotowa wyłożyć "tylko" 350 tys. dolarów. Najbardziej prawdopodobną datą walki jest 18 marca w Rzeszowie.