Moisés Fuentes Rubio zostaje mistrzem świata Moisés Fuentes karierę zawodową rozpoczął 31 maja 2007. Meksykanin większość walk odnotował w ojczyźnie. Były też walki w Filipinach, Japonii, Stanach Zjednoczonych czy na Kubie. Fuentes był zawodnikiem niższych kategorii wagowych. W 2011 roku został mistrzem świata WBO dywizji słomkowej (do 47,6 kg). Dwukrotnie skutecznie bronił pasa, by w 2013 zaatakować tytuł wyższej kategorii, junior muszej do 49 kg. Już w marcu Fuentes zremisował z Donniem Nietesem, natomiast pół roku później pokonał Luisa de la Rosę w walce o tymczasowy pas organizacji WBO. To dla Meksykanina było jednak za mało. Walczył więc o pełnoprawne tytuły jeszcze czterokrotnie. Niestety bez powodzenia. Najpierw w wadze junior muszej przegrał rewanż z Nietesem. W 2016 roku poległ z Koseim Tanaką, a dwa lata później inny Japończyk, Daigo Higa znokautował go w pierwszej rundzie podczas walki o pas WBC kategorii muszej do 50,8 kg. Bezpardonowo rozprawił się z nim także poprzez nokaut Roman "Chocolatito" Gonzalez. Tragedia podczas walki Fuentes - Cuellar Meksykanin po ciężkich porażkach wycofał się ze startów. Cztery z pięciu przegranych walk, w tym dwa poprzez ciężkie nokauty sprawiły, że Fuentes odpoczywał od boksu przez trzy lata. W 2021 roku postanowił wrócić do ringu na pojedynek o tytuł dywizji supermuszej do 52,1 kg. W walce o mistrzowski pas orgzacji WBC Youth Silver jego przeciwnikiem był zaledwie 19-letni Cuellar. Wiek nie ma tu jednak znaczenia, ponieważ młody bokser miał już za sobą dwadzieścia pojedynków w zawodowym boksie. Według rankingu Boxreca był wtedy 26 zawodnikiem w swojej kategorii wagowej. Dramat rozegrał się w szóstej rundzie. Po potężnym lewym sierpowym nastolatka Fuentes padł jak rażony gromem. Potrzebował natychmiastowej pomocy medycznej, a z ringu wyniesiono go na noszach i przetransportowano do szpitala. W tym przeszedł operację usunięcia zakrzepu z mózgu. Ta się udała, ponieważ zabieg uratował mu życie, jednak po walce zawodnik zmagał się z poważnymi komplikacjami zdrowotnymi. Smutny finał październikowej walki Moisés Fuentes zmarł rok później pod koniec listopada. Konsekwencje nokautu były na tyle poważne, że życia boksera nie udało się uratować. Z kondolencjami pośpieszył prezydent WBC Mauricio Sulaimán, który w mediach społecznościowych napisał: "Dzięki Bogu, Moisés Fuentes spoczywa już w pokoju. To wojownik, który walczył do ostatniego oddechu. Składam kondolencje jego rodzinie i przyjaciołom, a zwłaszcza żonie, za jej nieopisaną miłość i poświęcenie w czasie tego trudnego roku". Czy tej tragedii można było uniknąć? David Cuellar był młodszy o 16 lat, głodny sukcesów i bardzo ambitny. Pomimo młodego wieku trzynastokrotnie wygrywał swoje pojedynki przed czasem. Pięć poprzednich starć kończył przez nokaut lub techniczny nokaut. Wszystko to sprawia, że Cuellar stanowił olbrzymie, sportowe i przede wszystkim fizyczne wyzwanie dla starszego przeciwnika. Niestety dla Fuentesa także tragiczne. Zmarły rok temu Meksykanin stoczył 33 zawodowe walki, z których wygrał 25 (14 przed czasem), przegrał 7 i jedną zremisował.