"Teraz w lutym BJ, a potem Huck czy Usyk" - napisał na swoim profilu na Twitterze prowadzący w USA interesy Krzysztofa Głowackiego Andrzej Wasilewski. Czołowy polski promotor rzadko udziela się w mediach społecznościowych, ale tym razem postanowił podzielić się z kibicami informacją, której od dłuższego czasu oczekiwało wielu fanów naszego mistrza świata. Już kilka tygodni temu Interia dowiedziała się, że kolejne walki Głowacki stoczy w Stanach Zjednoczonych. Wszystko zatem wskazuje na to, że to właśnie za oceanem dojdzie do pojedynku Polaka z Floresem. BJ Flores jest obecnie najlepszym amerykańskim pięściarzem wagi junior ciężkiej. Bokser z Arizony, legitymujący się bilansem walk 31-2-1, zdobył sporą popularność jako komentator gal bokserskich w amerykańskiej telewizji. Flores przegrał swój ostatni pojedynek z Kazachem Bejbutem Szumenowem jednogłośną decyzją sędziów. Wcześniej jednak zanotował passę siedmiu kolejnych zwycięstw. Jest wielce prawdopodobne, że w kolejnej walce Amerykanin zmierzy się z Głowackim. Według informacji przekazanej przez Wasilewskiego, w kolejnej walce polski pięściarz może zmierzyć się z Ukraińcem Ołeksandrem Usykiem lub Niemcem Marco Huckiem. Głowacki 14 sierpnia sprawił ogromną sensację i znokautował w 11. rundzie właśnie Hucka, któremu odebrał pas mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji WBO. Czytaj także: Krzysztof Głowacki: Huck mnie prowokował i dostał za swoje - kliknij! Krzysztof Głowacki: Roy Jones szczeka tak, jak Marco Huck - kliknij!