Ukrainiec chciałby, aby jego były pas, który stracił w ubiegłym roku w walce z Tysonem Furym, a który ten niedawno zwakował, znalazł się w stawce potyczki z Anglikiem. Decyzja zależy od federacji. Jeśli ta zdecyduje się zrobić z tytułem coś innego, do walki Kliczko - Joshua prawdopodobnie nie dojdzie. Na wszelki wypadek więc przedstawiciele obu pięściarzy szukają już alternatywnych rywali. - Porozumienie zostało osiągnięte, ale czekamy na to, by WBA usankcjonowała walkę. Oba zespoły wysłały do federacji pismo, w którym o to proszą, Władymir chce pasa WBA i dopóki nie zostanie to zatwierdzone, nie będziemy mogli ruszać naprzód - powiedział Eddie Hearn, promotor Joshuy. - Spodziewamy się wieści w tej sprawie w najbliższych dniach, a w międzyczasie obie strony szukają alternatywnych opcji na 10 grudnia - dodał.