To byłaby swego rodzaju trylogia, bo przecież w czasach amatorskich, gdy obaj byli dopiero na początku swojej bokserskiej drogi, Whyte pokonał Joshuę na punkty, mając go nawet na deskach. Dillian bierze również pod uwagę potyczkę z Danielem Dubois (18-1, 17 KO), mistrzem "regularnym" federacji WBA. - W przyszłym tygodniu powinien nastąpić przełom w sprawie mojego powrotu i będzie to coś naprawdę znaczącego. Jestem gotów walczyć z każdym, z tymi wszystkimi najlepszymi kolesiami. Od kiedy Dubois ma tytuł, ta walka również jest możliwa. Ja i Joshua jesteśmy po porażce, opinia publiczna chce nas znów zobaczyć razem, a mi bardzo zależy na tym rewanżu. Czemu więc nie zrobić tego już w grudniu? Będę gotowy na koniec roku - mówi Whyte, którego w kwietniu poskromił Tyson Fury. Boks. DIllian Whyte kontra Anthony Joshua, a może Daniel Dubois Przypomnijmy, że Dubois wróci z nieznanym jeszcze rywalem 26 listopada podczas gali w Londynie. W kuluarach słychać, że właśnie Whyte jest poważnym kandydatem do wcielenia się w rolę pretendenta.