Pojedynek o pasy IBF/WBA wagi ciężkiej odbędzie się 29 kwietnia na stadionie Wembley w obecności 90 tysięcy kibiców. Jednym z potencjalnych sparingpartnerów Joshuy jest Wach (32-2, 17 KO). Promujący Anglika Eddie Hearn rozważa taką opcję, choć przyznaje przy tym, że wolałby też kogoś agresywniejszego na sali treningowej. Najpierw, mierzący 202 centymetry, Polak musi skoncentrować się na walce z Erkanem Teperem (16-1, 10 KO). Ten pojedynek zaplanowano na 18 marca w Lipsku. Póki co dwa nazwiska są niemal pewne. Jednym z tych, którzy będą imitować poczynania Kliczki, będzie aktualny wicemistrz olimpijski wagi super ciężkiej, Joseph Joyce. A że Anglicy na brak dobrze wyszkolonych olbrzymów nie narzekają, na obozie pojawi się też inny rosły Brytyjczyk - Frazer Clarke. - Chcemy dużych zawodników, boksujących w podobny sposób do Kliczki. Planujemy sprowadzić czterech takich pięściarzy. Clarke i Joyce dadzą Anthony'emu dobre rundy. Taki Mariusz Wach ma wielkie doświadczenie, choć czasem potrzebny jest na obozie ktoś młodszy i świeższy, kto będzie wywierał większą presję. Będzie jednak potrzebny też ktoś taki, kto będzie frustrował i umiejętnie przeszkadzał - analizuje szef stajni Matchroom. Wach byłby o tyle cennym "transferem", że w listopadzie 2012 roku stanął na ringu w Hamburgu oko w oko z Kliczką pomiędzy linami. Przegrał walkę o trzy pasy królewskiej kategorii, lecz wytrzymał z Władymirem pełen dystans. Kilka lat później był kojarzony również z Joshuą, jednak ta opcja ostatecznie odpadła.