Usyk ogłasza plany. A dopiero co gruchnęły wieści o Furym, to byłby hit
Sporo dzieje się ostatnio w światku pięściarskim. Jeszcze w środę informowaliśmy o Tysonie Furym, który chciałby znów założyć rękawice. Jego promotor ujawnił, że gwiazdor na celownik obrała sobie Ołeksandra Usyka i nie bierze pod uwagę innego przeciwnika. Zaledwie kilkadziesiąt godzin później odezwał się sam Ukrainiec. Zapowiedział on nie tylko powrót, ale dał też pierwszą podpowiedź dotyczącą najbliższego oponenta. Padły również ważne słowa dotyczące zbliżającego się końca kariery.

Miłośnicy boksu już dawno nie oglądali w akcji Tysona Fury'ego oraz Ołeksandra Usyka. Ten pierwszy zaskakująco długo jak na siebie wytrzymuje na sportowej emeryturze. Ukrainiec natomiast regeneruje się po triumfie nad Danielem Dubois i szuka godnego przeciwnika. W ostatnich godzinach coraz bardziej pachnie trylogią między wspomnianymi zawodnikami. O obu zrobiło się głośno w mediach w tym samym momencie.
Poruszenie wokół Brytyjczyka wywołał jego promotor, udzielając wywiadu stacji Sky Sports. "To walka, której naprawdę pragnie, to kolejna walka z panem Usykiem, naprawdę tego chce. To były świetne walki, naprawdę zacięte, warte obejrzenia. Obejrzałbym je jeszcze raz. To jest walka, której on chce. To o niej mówi cały czas" - wyjawił. Rzekomo tylko obywatel naszych wschodnich sąsiadów zmotywuje Wyspiarza do powrotu. Pytanie jednak, czy obecny czempion chce po raz trzeci zawalczyć z doświadczonym oponentem.
Usyk nie wyklucza walki z Furym. Padły też słowa o dalszej karierze
Odpowiedź powinniśmy poznać może nawet w najbliższych tygodniach. Bo dziwnym trafem dzień po Franku Warrenie odezwał się sam gigant z Symferopolu. Wypowiedzi niekwestionowanego mistrza królewskiej kategorii pojawiły się na portalu "sport.ua". "Byłem na obozie treningowym, dopiero wczoraj przyjechałem (na forum ekonomiczne - red.). Trenuję, planuję wyjść na ring w 2026 roku. I z bożą pomocą wygram. Z kim? Trzeba pomyśleć…" - wyznał na wstępie.
Itauma? Nie, na pewno nie będzie z nim walki. Jest młody, może mi dać popalić. Powiedział też, że nie bije starszych zawodników. Nie mogę podać nazwiska kolejnego przeciwnika, negocjacje trwają
Powyższe słowa wskazują jasno, iż trylogia z Brytyjczykiem przynajmniej w teorii nie jest wykluczona. Poza tym Ukrainiec zdecydował się na zmianę planów. Ma on zamiar przedłużyć karierę. "Zdecydowanie będę walczył do 41. roku życia" - wyznał dla lokalnych mediów. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to obecny czempion może wyjść do ringu nawet czterokrotnie. Początkowo nic nie zapowiadało takiego zwrotu akcji.












![Spektakularny strzał w el. MŚ. Kibice wstali z miejsc. "Nowy Yamal" [WIDEO]](https://i.iplsc.com/000LXIJMEDRPBE4D-C401.webp)