Została ona zastopowana, ponieważ Ukrainiec wrócił do rodzinnego kraju, który został zaatakowany przez Rosję, by bronić ojczyzny, ale wygląda na to, że jeszcze w tym roku znowu wyjdzie na ring. Joshua aktywował klauzulę rewanżu na starcie z Usykiem, z którym przegrał jednogłośną decyzją sędziów we wrześniu zeszłego roku, tracąc pasy WBA, IBF i WBO wagi ciężkiej. Rozmowy nie zostały jednak sfinalizowane, ponieważ Ukrainiec postanowi wrócić do rodzinnego kraju, dołączając w Kijowie do jednostek obrony terytorialnej. Boks. Co z rewanżową walką Usyk - Joshua? Ostatnio jednak pojawiły się doniesienia, że Usyk opuszcza rodzinny kraj, by przygotować się do walki z Brytyjczykiem. Na razie nie zostały one do końca potwierdzone. Egis Klimas, menedżer ukraińskiego boksera, w ostrych słowach odniósł się do wpisów na ten temat Mike'a Coppingera z ESPN. Według Sky Sports Usyk jest jednak gotów, aby dojść do porozumienia z Joshuą w sprawie rewanżowej walki, zanim znajdzie odpowiedną lokalizację na swój obóz treningowy. W przypadku fiaska na krótkiej liście ewentualnych zastępców Ukraińca są: Otto Wallin, Luis Ortiz i Joe Joyce.