- Jedno jest pewne. Nikt nie pokona Kliczki. Bojcowa i Pulewa mogę przygotować na czasy po Kliczce. Przed innymi ciężkimi nie ma co się chować- stwierdził niemiecki szkoleniowiec. Pulew boksował już z Ukraińcem w listopadzie i przegrał przez nokaut w piątej rundzie. Bojcow wcześniej był przymierzany do Kliczki, ale wpadka z Alexem Leapaiem sprawiła, że pożegnał się z marzeniami o walce mistrzowskiej. Obecnie "Dr Stalowy Młot" ma inne plany niż starcie z Rosjaninem - m.in. walkę z obowiązkowym pretendentem WBO Tysonem Furym (24-0, 18 KO), z którym być może się zmierzy po kwietniowej konfrontacji z Bryantem Jenningsem. - Fury to czyste show, mistrz świata w przechwałkach. Nie poraziło mnie nigdy nic z tego, co zaprezentował w ringu. Bez wahania zgodziłbym się na jego walkę z jednym z moich ciężkich - skomentował Wegner.