Partner merytoryczny: Eleven Sports

Ukraińskie media komentują incydent z udziałem Usyka. Podkreślają jedno

We wtorek późnym wieczorem na krakowskim lotnisku doszło do incydentu z udziałem Ołeksandra Usyka, o którym szybko stało się głośno. Rzecznik straży granicznej przyznał, że skucie w kajdanki mistrza wagi ciężkiej było jedynie działaniem prewencyjnym, a sam bokser został szybko zwolniony. Nie zmienia to jednak faktu, iż oburzenie tą sytuacją wyraził prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, a sprawę komentują wszystkie istotne media w kraju.

Ołeksandr Usyk
Ołeksandr Usyk/AFP

Nie milkną echa incydentu z udziałem Ołeksandra Usyka w Polsce. O sprawie szeroko rozpisują się ukraińskie media.

Ołeksandr Usyk zatrzymany w Polsce

Późnym wieczorem we wtorek Ołeksandr Usyk został doprowadzony do pomieszczeń służbowych celem wyjaśnienia sytuacji na lotnisku Kraków-Balice. Mistrz wagi ciężkiej oraz jego trener nie zostali wpuszczeni na zaplanowany lot. To zdarzenie spotkało się z szybką reakcją Wołodymyra Zełenskiego, który był wyraźnie wściekły. "Byłem oburzony takim podejściem do naszego obywatela i mistrza. Został zwolniony i nikt go już nie zatrzymuje" - napisał prezydent Ukrainy za pośrednictwem Telegrama.

Przyjaciele, wszystko w porządku. Doszło do nieporozumienia, które zostało szybko wyjaśnione. Dziękuję wszystkim, którzy się martwili. Dziękuję ukraińskim dyplomatom za wsparcie. I szacunek dla polskich funkcjonariuszy organów ścigania, którzy wykonują swoje obowiązki bez względu na wzrost, wagę, uzbrojenie i regalia. Dziękuję Bogu za wszystko

~ napisał 37-latek

Artur Gac z redakcji Interia Sport dotarł też do rzecznika straży granicznej, który odsłonił kulisy zajścia. "Wyglądało to w ten sposób, że obaj mężczyźni zostali przez przewoźnika wycofani z lotu do Salonik. W tym momencie, jak zostali wycofani, utracili status pasażera. Jednak nie chcieli opuścić gate'u, na wezwania Służby Ochrony Lotniska też nie reagowali. Wtedy otwierana jest taka procedura, że do pomocy wzywany jest zespół interwencji specjalnych z placówki w Krakowie-Balicach" - relacjonował major Jacek Michałowski.

Ukraińskie media żyją tematem Usyka

Sprawa incydentu z udziałem niekwestionowanego mistrza świata wagi ciężkiej znajduje się wysoko w niemalże każdym istotnym ukraińskim medium. Dziennikarze "Suspilne" skupili się na zrelacjonowaniu wydarzeń, podkreślając jednak oburzenie ze strony rodzimych polityków.

W podobnym tonie utrzymany jest artykuł "Hromadske". Tamtejsze sprawozdanie kończy się na wpisie opublikowanym przez samego Usyka. Dziennikarze "Ukraińskiej Prawdy", skupili się z kolei na zdecydowanych słowach Zełenskiego, a cytat o jego oburzeniu trafił nawet do tytułu. Na łamach "New Voice" podkreślono zaś fakt, iż bokser był "niezdolny do lotu".

Nie ulega wątpliwości, że wszelkie czołowe media zwracają uwagę, że incydent na lotnisku może wpłynąć na relacje polityczne na linii Polska - Ukraina. Dziennikarze generalnie wykazują się jednak dużym zrozumieniem dla polskich służb, które postępowały według ustalonego protokołu.

Rewanż Usyk-Fury zaplanowany na 21 grudnia. WIDEO/Associated Press/© 2024 Associated Press
Ołeksandr Usyk/FAYEZ NURELDINE / AFP/AFP
Ołeksandr Usyk/AFP
Ołeksandr Usyk/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem