Tomasz Adamek zostawił w ringu sporo zdrowia, decydował się na najtrudniejsze wyzwania, włącznie ze "zderzeniem" z Witalijem Kliczką w wadze ciężkiej, potrafił boksować także heroicznie ze złamanym nosem, ale mnóstwo polskich pięściarzy marzyłoby, aby dziś znaleźć się na jego miejscu. 47-latek jest milionerem, a gros sportowej fortuny zapewniła mu wypłata właśnie za starcie z Kliczką, które miało miejsce w 2011 roku we Wrocławiu. "Góral" porwał się na karkołomną misję, w ringu nie miał najmniejszych szans z obecnym merem Kijowa, ale to właśnie wtedy zainkasował życiową, wielomilionową wypłatę. Adamek "przegra z Mamedem", ale jest potężna kontra. Wymiana "ciosów" mistrzów przed starciem legend Tomasz Adamek i Mamed Chalidow zainkasują miliony. Martin Lewandowski ogłasza Pieniądze inwestował bardzo mądrze, za radami multimilionera Ziggy'ego Rozalskiego głównie w nieruchomości, co okazało się znakomitym posunięciem. Dziś należy do niego dwanaście apartamentów w Kearny, w mieście New Jersey, gdzie od lat wiedzie szczęście życie ze swoją najbliższą rodziną. Z najbardziej ukochanych osób daleko od pięściarza została tylko mama, którą odwiedza w Gilowicach. Mamed Chalidow to także człowiek sukcesu, a na swoje nazwisko i finansowe powodzenie sumiennie pracował, od kiedy zdecydował się zamienić Czeczenię na Polskę. To, że lata temu przecięły się jego drogi z Maciejem Kawulskim i Martinem Lewandowskim, czyli współwłaścicielami KSW, okazało się być żyłą złota dla całego tria. Wraz z efektownie walczącym Chalidowem rosło całe KSW, a to przekładało się na coraz wyższe apanaże. Wojownik rodem z Groznego sukcesywnie przesuwał swój limit płacowy. Niżej podpisany doskonale pamięta między innymi rekordową gażę za starcie z przyjacielem Michałem Materlą, a ostatnio wszelkie rekordy w ramach federacji pobiło starcie byłego mistrza z Mariuszem Pudzianowskim, drugim ze sprawców gigantycznego rozpopularyzowania MMA w naszym kraju. Od początku było pewne, że w stawce znajdą się ogromne pieniądze, ale w końcu dokładnie wiadomo, o jaką górę pieniędzy powalczą bohaterowie "dania głównego". Informacja wypłynęła z najlepszego źródła, bezpośrednio od Martina Lewandowskiego w rozmowie z "Super Expressem". Biznesmen zdradził, ile milionów znalazło się w kontraktach, a otworzył się po pytaniu, czy gaże obu sportowców przebiją kwoty ze starcia Mameda z "Pudzianem". - Teraz ta gaża obu panów będzie wyższa. Mogę zdradzić, że w sumie Tomek i Mamed zarobią ponad cztery miliony złotych - wyznał współwłaściciel KSW.