Tyson Fury wróci na ring? Saudyjski promotor sportu nie pozostawił wątpliwości
Tyson Fury od wielu miesięcy przebywa na sportowej emeryturze. Brytyjski mistrz wagi ciężkiej nigdy nie pogodził się jednak z dwoma porażkami z Aleksanderem Usykiem. Czy wróci na ring, aby jeszcze raz zmierzyć się z niepokonanym Ukraińcem? Turki Al-Sheikh, czyli saudyjski promotor sportu nie pozostawił wątpliwości w tej sprawie.

Tyson Fury 13 stycznia 2025 ogłosił, że przechodzi na sportową emeryturę. "Król Cyganów" przegrał wcześniej dwie walki z Aleksanderem Usykiem o niekwestionowane mistrzostwo świata w wadze ciężkiej. Brytyjczyk w ostatnim czasie wrócił jednak do treningów, czym chwalił się w swoich mediach społecznościowych. Na jednym z nagrań był w towarzystwie swojego wieloletniego trenera Javana "Sugar" Hilla. Tym samym kibice zaczęli wieszczyć jego powrót z emerytury.
Fury chce walczyć tylko z Usykiem
Sam zainteresowany zabrał już głos w tej sprawie podczas rozmowy z mediami. - Jeśli miałbym wrócić, to tylko na trzecią walkę z Usykiem. Chciałbym tylko tej konkretnej walki. On nie wygrał tych dwóch walk, lecz dostał decyzję od sędziów. Dlatego też chciałbym takiego rewanżu w Anglii. - przyznał Brytyjczyk.
Poprzednie dwie walki między Furym, a Usykiem odbyły się w Rijadzie. Mocno zaangażowany w nie był Turki Al-Sheikh, czyli saudyjski promotor sportu. Teraz minister także zabrał głos na temat trzeciej walki i praktycznie nie pozostawił wątpliwości.
- Król Cyganów wróci. Rozmawiałem z nim i mam jego słowo, że spotkamy się w Rijadzie w 2026 roku. Mamy królika do upolowania - napisał w swoich mediach społecznościowych.
W najbliższym czasie z pewnością pojawiać się będą kolejne informacje dotyczące powrotu Furego na ring. 36-latek chce walczyć z Usykiem, ale Ukrainiec może mieć zupełnie inne plany. Warto podkreślić, że pięściarz z Symferopola już 19 lipca na Wembey stoczy rewanżowy pojedynek z Danielem Dubois.


