Brytyjczyk oznajmił kibicom za pomocą mediów społecznościowych, że swój pierwszy po dłuższej przerwie występ zanotuje dopiero w sierpniu, bądź wrześniu. Fury już kolejny raz przesuwa termin swojego powrotu na ring. Najpierw zapowiadał, że między linami zobaczymy go 13 maja, potem była mowa o początku lipca, a wszystko ma się skończyć na końcówce lata. - Sierpień lub wrzesień. O ile Bóg pozwoli - zakomunikował Fury. Brytyjczyk nie walczył od listopada 2015 roku, gdy pokonał Władymira Kliczkę.