Przed tygodniem odwołano planowany na październik wielki bokserski rewanż pomiędzy Tysonem Furym a Władymirem Kliczką. Przyczyną miała być kontuzja Brytyjczyka. To już drugi raz, gdy Anglik, mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBA i WBO, odwołał spotkanie z Ukraińcem. Za pierwszym razem pięściarze mieli się spotkać 9 lipca, teraz - 29 października. Kilka dni później Peter Fury, jego wujek i trener, zdradził, że Tyson ma problemy psychiczne i to przez nie musiał odwołać pojedynek. Teraz ceniony ekspert bokserski Dan Rafael z ESPN podał, że 22 września Fury przeszedł badanie antydopingowe, które wykazało, że stosował kokainę. Fury musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami, które nie ograniczą się jedynie do odebrania mu wszystkich pasów mistrzowskich federacji WBA, IBF, WBO oraz IBO. Brytyjczyk zdobył jej 28 listopada ubiegłego roku w Duesseldorfie, gdy pokonał jednogłośnie na punkty Kliczkę. Była to pierwsza porażka Ukraińca od ponad 11 lat.