Anglik rozpoczynał obóz ze sporą nadwagą. Dziś waży jednak o 44,5 kilograma mniej niż wtedy, gdy zaczynał przygotowania do powrotu. A to jeszcze nie koniec. Przed najbliższym występem nie będzie już więcej kombinowania, lecz do kolejnych startów Fury ma ważyć jeszcze mniej. Plan jest taki, by Tyson w kolejnych walkach zszedł o dodatkowe 9,5 kilograma. Jeśli to razem zsumujemy, okaże się, że Fury łącznie może zgubić w granicach 54 kilogramów. Przypomnijmy, że nieaktywny od listopada 2015 roku Fury ma wrócić między liny 9 czerwca w Manchesterze. We wrześniu natomiast prawdopodobnie spotka się z Shannonem Briggsem (60-6-1, 53 KO). Do tego najbliższego startu Tyson przygotowywał się, sparując między innymi z Mariuszem Wachem.