- Wybrałem boks, ale po boksie będę lekarzem. Podjąłem tę decyzję kilka lat temu. Będę lekarzem i będę pomagać ludziom. Kiedy za kilka lat zakończę karierę, ciągle będę trzydziestoparolatkiem. Przez siedem lat będę się uczyć, aby zostać lekarzem - powiedział Anglik, który 12 sierpnia będzie świętować trzydzieste urodziny. - Jeśli jako 40-latek będę lekarzem, nadal będzie to jak na lekarza młody wiek. Takie są moje plany. W szkole pilnie się uczyłem, ale postawiłem na sport, bo takie było moje powołanie. Wspiąłem się tutaj na najwyższy poziom. Udaje mi się wszystko, co sobie założę. Uważam, że lekarze i pielęgniarki wykonują fantastyczną pracę, za którą jednak nie dostają należytego wynagrodzenia. Bez nich mielibyśmy poważne problemy - dodał. Fury, który nie boksował od czasu wygranej nad Władimirem Kliczką w listopadzie 2015 roku, stoczy kolejną walkę 9 czerwca w Manchesterze. Jego rywalem będzie Sefer Seferi (23-1, 21 KO).