- Nie zadawał ciosów, nie walczył. Po prostu chodził po ringu przez dwanaście rund. To było nudne. Nie liczy się samo wygrywanie, ale styl, w jakim odnosi się zwycięstwa. Jego akcje nie wzrosły. Zapytajcie ludzi za kilka lat, czyją walkę lepiej zapamiętali - powiedział niedawno o Furym Joshua. Na odpowiedź "Olbrzyma z Wilmslow" nie musieliśmy oczywiście długo czekać. Fury stwierdził, że woli walczyć nudno, niż padać na deski, tak jak przytrafiło się to AJ-owi w walce z Kliczką. A ponadto dodaje, że już jesienią jest gotowy udzielić lekcji boksu mającemu nigeryjskie korzenie pięściarzowi. - Wielokrotnie miałem do czynienia z takimi facetami jak ty. Jesteś gościem, który nie ma własnego rozumu, plastikowym Nigeryjczykiem. Ja jestem bardziej nigeryjski niż ty! Kiedy dojdzie do naszej walki, mogę wejść do ringu z nigeryjską flagą. Cygański człowiek reprezentuje cały świat - grzmiał Fury. - Anthony Joshua powiedział, że moja walka z Kliczką była nudna, ale lepiej wygrać w nudnym stylu, niż w drodze po zwycięstwo podnosić się z desek. Ja ani razu nie byłem zraniony - kontynuował. - Zróbmy to. Nie potrzebuje żadnych walk na przetarcie. Kiedy skończy się ta cała polityczna nagonka na mnie, powrócę na ring po dwóch latach przerwy, dzięki czemu będziesz miał nieco większe szanse na wygraną. Zróbmy to w październiku albo listopadzie - zaapelował do zunifikowanego czempiona wagi ciężkiej Tyson Fury.