Wilder jest championem organizacji WBC, a do pierwszej obrony podejdzie starciem z Ericiem Moliną (23-2, 17 KO) za blisko dwa tygodnie. Z kolei Fury według pierwszych pogłosek mógłby zaatakować Kliczkę w okolicach września, być może na jednym ze stadionów piłkarskich."Moim zdaniem Tyson ma sporą szansę na wygraną, lecz wszystko zależy tak naprawdę od niego samego. Zobaczymy jak poważnie podejdzie do przygotowań i samej walki. Widzieliśmy wcześniej jak padał po ciosach dużo mniejszych rywali. Przekonamy się, czy będzie potrafił podnieść się i pozbierać po uderzeniu Kliczki" - zastanawia się "Brązowy Bombardier"."Fury będzie musiał być ostry i szorstki. Walcząc przeciwko Chisorze specjalnie nie przejmował się rywalem, mógł robić z nim wszystko co chciał. Z Kliczką będzie musiał być ostry, ale walczyć przy tym z głową. Tak to jest z dużymi zawodnikami. Popełniasz jeden błąd i możesz być za to bardzo ukarany" - dodał Wilder.